Koleje naszego losu czasem bardzo różnie się plotą, nie zawsze jednak tak, jakbyśmy sobie tego życzyli. Szczególnie kaprysy serca są trudne do opanowania. Gorzej, jeśli trafimy w swoim życiu na partnera, który po rozstaniu nie tylko nie odpuszcza, ale zaczyna nasze życie zamieniać w koszmar. Nie brak takich historii, jak mówią sami adwokaci, a poszkodowani często boją się cokolwiek robić w tej sprawie, żeby całej sytuacji jeszcze dodatkowo nie pogorszyć.
Z nieba do piekła
W niektórych przypadkach bywa nawet mocno niebezpieczne – porzuceni kochankowie potrafią być czasem zadziwiająco pomysłowi oraz okrutni w swoich poczynaniach. Zdarzają się zniesławienia, pogróżki wysyłane różnorodnymi drogami – przez telefon, pocztę e-mailową czy portale społecznościowe. To jednak nie jest żaden powód do tego, by sprawy w ogóle nie ruszać. Często prawda jest taka, że jedynie dobry adwokat jest w stanie nam pomóc w takiej sytuacji.
Trzeba działać
Każdy sprawdzony mecenas prawa podpowie, żeby tego typu wiadomości pod żadnym pozorem nie wyrzucać – wszystko to będzie jawnym dowodem przeciwko oskarżonemu, któremu zostanie najpewniej wytoczony proces. Efektem może być sądowy zakaz zbliżania się do danej osoby oraz jej rodziny, co często faktycznie skutecznie załatwia sprawę. Najważniejsze jednak w tym wszystkim jest, aby absolutnie nie dać się zastraszyć, ponieważ wtedy prześladowca zdobędzie przewagę. Wiele takich procesów jest bardzo prostych do wygrania, dlatego zdecydowanie jest o co walczyć.
Ja bym się chyba jednak bała – zanim go skarzą to mógłby zdążyć już coś mi zrobić.
Takie sytuacje są zdecydowanie niedopuszczalne, przecież nie da się tak żyć!